czwartek, 31 stycznia 2013

Ciężkie życie Maty

Cały futbolowy świat wpadł w hiszpańską gorączkę. Gorączkę Gran Derbi, derbów których ikonami są bez wątpienia Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Znaczna większość i starszych i młodszych obserwatorów futbolu zastanawia się, jak długo potrwa jeszcze walka między tymi dwoma robotami geniuszami piłki, i czy kiedykolwiek jeszcze będzie ktoś w stanie im dorównać, i czy ktoś choć trochę będzie potrafił się zbliżyć do ich poziomu. Swój tekst zamierzam poświęcić jednak komuś kto przy odrobinie większej ilości szczęścia (no dobra, może dużo większej) mógłby bez kompleksów stanąć obok dwóch wyżej wymienionych Panów i powiedzieć – Wcale nie jestem od was słabszy! Moim kontrkandydatem dla popularnych CR7 i Messiego jest Juan Manuel Mata García – a prościej Juan Mata. 24 latek pochodzący z hiszpańskiego Burgos. Bah, co to ma być – Mata? Któż to taki? A więc jest to ktoś taki – komu w życiu już nie raz coś wyszło, i nie raz coś nie wyszło. Brzmi to oczywiście, i zdanie to można by przypisać do ogółu ludności na naszej planecie, jednak Juan jest niezwykle niedocenianym i pechowym graczem. 


Dlaczego niedocenianym, a dlaczego pechowym. Zacznijmy od początku. Jestem wręcz przekonany, że ktoś z władz Realu Madryt do dziś dnia pluje sobie w brodę. Dzieje się tak bowiem Juan Mata jest wychowankiem owego Realu – gdzie najwidoczniej ktoś źle rozczytał jego wartość i pozwolili na zasadzie wolnego transferu z Realu Castilla przejść w 2007 do Valencii, mimo iż był jednym z najważniejszych graczy występującego w Segunda Division zespołu „B” madryckiego Realu. Na pewno doceniają go zaś w Valencii bowiem nie dając za Hiszpana ani złamanego grosza – dostali tych groszy za niego mnóstwo. Mata trafił na Stamford Bridge aż za 23,5 miliona funtów w 2011 roku. Jeżeli Abramovich chciał mieć swojego Iniestę, czy Xaviego – z pewnością nie żałuje wyłożonych pieniędzy. Mata już w debiucie przed własną publicznością zdobył serca kibiców zdobywając gola w meczu z Norwich. Tak właściwie – z czego znany jest ten Mata? Znany czy nie znany – mimo swojego niskiego wzrostu (kompan Messiego) i dosyć szczupłej budowy ciała – to motor napędowy Chelsea. Przyznam szczerze, że w Premier League ciężko spotkać zawodnika zarówno tak małego, a tak walecznego.

Mata szybko przyzwyczaił się do wyspiarskiego stylu kopania po kościach gry i już w swoim pierwszym sezonie pobytu w Anglii został wybrany najlepszym graczem The Blues, zwyciężył Ligę Mistrzów, Puchar Anglii a na dokładkę zdobył Mistrzostwo Europy ze swoją reprezentacją. Arcyważnego trafienia Maty w wyjazdowym meczu z Napoli (3:1) nikt nie pamięta bowiem w rewanżu gole strzelała trójka weteranów Chelsea. Tych trafień Mata w debiutanckim sezonie miał ogółem 16. Asyst – 22. Mimo iż ciągnął za łeb, za szyję, za nogi zespół Chelsea – ciągle coś stawiało go w cieniu wielkich Messiego i Ronaldo. Miewał świetne występy i strzelał piękne bramki – z Arsenalem i Manchesterem United (mecze podobne rangą do Gran Derbi lecz mniej popularne ze względu na brak Panów wymienionych wyżej) – jednak losy obydwu spotkań stawiały w lepszym świetle innych graczy (odpowiednio Van Persiego i Rooneya) :

Pech spotkał go również w finale Ligi Mistrzów. Świetnie spisywał się w defensywie podczas ataków Bayernu, a potem znakomicie dograł na głowę Drogby i razem z iworyjczykiem wprowadzili Chelsea do dogrywki – grał dobrze, by potem fatalnie zmarnować rzut karny przeciwko Neuerowi. Juan nie jest jeszcze gwiazdą także w oczach trenera hiszpańskiej kadry. Mimo iż Mata grał na równym poziomie co David Silva – na Mistrzostwach w Polsce i Ukrainie zagrał tylko i aż 3 minuty (w finale). 3 minuty w których potrafił zrobić to :
dla niecierpliwych - 3:40


Patrząc na liczby – w sezonie 2011/2012 Mata nie zdobył może tyle bramek co Messi i Ronaldo, lecz asystował częściej niż ten drugi(16), a podobnie jak Messi (27). Warto zwrócić uwagę jednak na fakt iż Mata zaliczył 7 meczy mniej niż Argentyńczyk. Dlaczego więc najlepszym graczem Europy w 2011 roku wybrany został .. Andres Iniesta? Dlaczego Złotą Piłkę zasłużenie lub nie zasłużenie otrzymał Messi? Dlaczego kreator gry londyńczyków nie został nawet nominowany do grona walczących o Złotą Piłkę? Co musi zrobić by w tym gronie się znaleźć? Nawet nie chce mi się porównywać jakości gry i znaczenia w zespole Maty a innymi graczami nominowanymi bo jak dla mnie Mata po prostu MUSIAŁ się tam znaleźć.

W obecnym sezonie Hiszpan wciąż dobija się do wrot „najlepszych” i myślę, że należy w końcu go docenić. Czymże byłaby gra Chelsea bez jego 12 goli i 12 asyst na półmetku rozgrywek? Czym kierują się ludzie wybierający tych „najlepszych” i dlaczego nie zwracają uwagi na werwę tego małego człowieka który potrafi tak wiele? Mata gole i asysty w ważnych spotkaniach zdobywał i zdobywa nadal.  

Jednak i w tym sezonie ciągle ktoś strąca go z okładek piłkarskich gazet..

Na koniec krótkie wideo przestawiające możliwości „Małego Geniusza” :




1 komentarz:

  1. Macie jeszcze daleko do poziomu Cr czy Messiego. Oni potrafią wypracować sytuacje sobie, partnerom oraz takie sytuacje doskonale wykończyć (patrz liczba bramek). Jednak jest to świetny zawodnik i jeśli rozwijał się będzie w tym tempie i nie podzieje się z nim nic, jak np. z Lukaku to będzie to podstawowy gracz La Furia Roja i największa gwiazda The Blues. No i oczywiście + za to, że chłopak jest wychowankiem Realu ;D Pozdrowienia dla twórców ;)

    OdpowiedzUsuń