Dlaczego niedocenianym, a dlaczego pechowym.
Zacznijmy od początku. Jestem wręcz przekonany, że ktoś z władz Realu Madryt do
dziś dnia pluje sobie w brodę. Dzieje się tak bowiem Juan Mata jest
wychowankiem owego Realu – gdzie najwidoczniej ktoś źle rozczytał jego wartość
i pozwolili na zasadzie wolnego transferu z Realu Castilla przejść w 2007 do
Valencii, mimo iż był jednym z najważniejszych graczy występującego w Segunda
Division zespołu „B” madryckiego Realu. Na pewno doceniają go zaś w Valencii
bowiem nie dając za Hiszpana ani złamanego grosza – dostali tych groszy za
niego mnóstwo. Mata trafił na Stamford Bridge aż za 23,5 miliona funtów w 2011
roku. Jeżeli Abramovich chciał mieć swojego Iniestę, czy Xaviego – z pewnością
nie żałuje wyłożonych pieniędzy. Mata już w debiucie przed własną publicznością
zdobył serca kibiców zdobywając gola w meczu z Norwich. Tak właściwie – z czego
znany jest ten Mata? Znany czy nie znany – mimo swojego niskiego wzrostu
(kompan Messiego) i dosyć szczupłej budowy ciała – to motor napędowy Chelsea. Przyznam
szczerze, że w Premier League ciężko spotkać zawodnika zarówno tak małego, a
tak walecznego.
Mata szybko przyzwyczaił się do wyspiarskiego stylu kopania
po kościach gry i już w swoim pierwszym sezonie pobytu w Anglii został
wybrany najlepszym graczem The Blues, zwyciężył Ligę Mistrzów, Puchar Anglii a
na dokładkę zdobył Mistrzostwo Europy ze swoją reprezentacją. Arcyważnego
trafienia Maty w wyjazdowym meczu z Napoli (3:1) nikt nie pamięta bowiem w
rewanżu gole strzelała trójka weteranów Chelsea. Tych trafień Mata w debiutanckim
sezonie miał ogółem 16. Asyst – 22. Mimo iż ciągnął za łeb, za szyję, za nogi
zespół Chelsea – ciągle coś stawiało go w cieniu wielkich Messiego i Ronaldo.
Miewał świetne występy i strzelał piękne bramki – z Arsenalem i Manchesterem
United (mecze podobne rangą do Gran Derbi lecz mniej popularne ze względu na
brak Panów wymienionych wyżej) – jednak losy obydwu spotkań stawiały w lepszym
świetle innych graczy (odpowiednio Van Persiego i Rooneya) :
Pech spotkał go również w finale Ligi Mistrzów. Świetnie
spisywał się w defensywie podczas ataków Bayernu, a potem znakomicie dograł na
głowę Drogby i razem z iworyjczykiem wprowadzili Chelsea do dogrywki – grał dobrze, by potem
fatalnie zmarnować rzut karny przeciwko Neuerowi. Juan nie jest jeszcze gwiazdą także w oczach trenera
hiszpańskiej kadry. Mimo iż Mata grał na równym poziomie co David Silva – na
Mistrzostwach w Polsce i Ukrainie zagrał tylko i aż 3 minuty (w finale). 3 minuty w
których potrafił zrobić to :
dla niecierpliwych - 3:40
Patrząc na liczby – w sezonie 2011/2012 Mata nie zdobył może tyle bramek co Messi i Ronaldo, lecz asystował częściej niż ten drugi(16), a podobnie jak Messi (27). Warto zwrócić uwagę jednak na fakt iż Mata zaliczył 7 meczy mniej niż Argentyńczyk. Dlaczego więc najlepszym graczem Europy w 2011 roku wybrany został .. Andres Iniesta? Dlaczego Złotą Piłkę zasłużenie lub nie zasłużenie otrzymał Messi? Dlaczego kreator gry londyńczyków nie został nawet nominowany do grona walczących o Złotą Piłkę? Co musi zrobić by w tym gronie się znaleźć? Nawet nie chce mi się porównywać jakości gry i znaczenia w zespole Maty a innymi graczami nominowanymi bo jak dla mnie Mata po prostu MUSIAŁ się tam znaleźć.
W obecnym sezonie Hiszpan wciąż dobija się do wrot „najlepszych” i myślę, że należy w końcu go docenić. Czymże byłaby gra Chelsea bez jego 12 goli i 12 asyst na półmetku rozgrywek? Czym kierują się ludzie wybierający tych „najlepszych” i dlaczego nie zwracają uwagi na werwę tego małego człowieka który potrafi tak wiele? Mata gole i asysty w ważnych spotkaniach zdobywał i zdobywa nadal.
Na koniec krótkie wideo przestawiające możliwości „Małego
Geniusza” :
Macie jeszcze daleko do poziomu Cr czy Messiego. Oni potrafią wypracować sytuacje sobie, partnerom oraz takie sytuacje doskonale wykończyć (patrz liczba bramek). Jednak jest to świetny zawodnik i jeśli rozwijał się będzie w tym tempie i nie podzieje się z nim nic, jak np. z Lukaku to będzie to podstawowy gracz La Furia Roja i największa gwiazda The Blues. No i oczywiście + za to, że chłopak jest wychowankiem Realu ;D Pozdrowienia dla twórców ;)
OdpowiedzUsuń